Witajcie po dłuższej przerwie!
Jak minęły Wam święta? U mnie było na przemian: jedzenie, oglądanie filmów, spacery i spanie.
Jednym słowem - dokładnie tak jak powinno być :)
Dziś mamy Prima Aprilis /w angielskim April's Fools albo All Fools Day.
Zrobiliście już komuś jakiś kawał?
Bo ja tak!
Razem z A.wrobiliśmy dziś mojego tatę. A. podszedł do niego i powiedział, że muszą porozmawiać, po czym zakomunikował mu, że jestem w ciąży, ale że sama boję się mu to powiedzieć. Następnie A. zawołał mnie do pokoju, ja udawałam przestraszoną. Gdy zauważyłam minę taty, myślałam, że zaraz padnie na zawał. A. powiedział, że mamy już nawet imiona dla dziecka. I wtedy ja krzyknęłam 'Prima Aprilis!'. Normalnie aż widać było jak mój tata odetchnął, jakby ogromny głaz spadł mu z serca.
Naprawdę świetnie go wrobiliśmy, nawet się nie spodziewał! Powiedział tylko, że dobrze, że to tylko żart, chociaż z takich rzeczy nigdy nie powinniśmy się śmiać.
A Wy?
Macie w zanadrzu jakieś psikusy? :)
---
korolowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz