Mi do tej pory w pierwszej kolejności na myśl przychodziły coraz krótsze, mgliste dni. Opadające z drzew liście, zwiastujące koniec podnoszącej na duchu, wszechotaczającej zieleni.
Szarobure niebo, wywołujące snucie przytłaczających wizji.
I choć to wszystko nie znika w stu procentach z mojej głowy, to jednak okres wrześniowo-październikowo-listopadowy widzę w coraz cieplejszych barwach.
Jakie są moje sposoby na jesienną chandrę?
1. Odkrywanie nowych inspiracji muzycznych
Na odprężenie po pracy nie ma nic lepszego na niż puszczenie na full'a ulubionych dźwięków i śpiewanie lub tańczenie wraz z ulubionymi kapelami. Moim odkryciem roku jest zdecydowanie Kwiat Jabłoni, którego fundamentem jest rodzeństwo, Kasia i Jacek (notabene, dzieci Kuby Sienkiewicza z Elektrycznych Gitar). Uwielbiam też słuchać grającej na wiolonczeli Karoliny Protsenko bądź Hauser'a. Ze starych ulubieńców, niezmiennie króluje u mnie Pearl Jam i Slash.
2. Oglądanie filmów
Latem zawsze poświęcam na to mniej czasu. Kiedy jednak nadchodzą chłodniejsze dni, uwielbiam zakopać się pod kocem, z winem i pizzą (albo i bez ;) ) i włączyć coś, na co mam obecnie ochotę. Ostatnio odświeżyłam sobie "Clerks 2" i był to zdecydowanie strzał w dziesiątkę - zabawny, mega relaksujący film, w sam raz na sobotni wieczór. Na nieco dłuższą chwilę i już w dużo bardziej poważniejszym klimacie polecam "Oczy Szeroko Zamknięte' Stanley'a Kubrick'a - wierzcie mi, dreszcze gwarantowane!
3. Gotowanie
Latem nie zawsze mamy ochotę na typowy obiad. Co innego jesienią, gdy za oknem termometr pokazuje minusową temperaturę i sugeruje, abyśmy się dobrze przygotowali na zimowy okres.
Nasz organizm natychmiastowo zaczyna domagać się kalorii. Oczywiście wszystko należy robić z głową, jednak - sami powiedzcie, kiedy mamy piec ciasta, jeśli nie teraz? Kiedy jeść zapiekanki, spaghetti, wszelkiego rodzaju pierogi czy wspomnianą wcześniej pizzę? Właśnie teraz jest na to najlepsza pora. I - co najlepsze - to wszystko możemy przygotować w domu własnymi rękoma.
Serdecznie polecam Wam strony Ania Gotuje czy Kwestia Smaku - dość często stają się moją kulinarną inspiracją. Może od tej pory zostaną też i Twoją?
4. Czytanie książek
Niby banalne, ale - któż oparłby się choć kilku stronom dziennie? Najchętniej w ciepłym szlafroku, z kubkiem gorącej herbaty i przy ulubionej, acz ściszonej muzyce. Choć przyznam, że ostatnio topornie mi to idzie, to powoli, mozolnie wręcz czytam kryminał Samuel'a Bjorka "Sowa." Z tego roku jednak najbardziej spodobał mi się "Samotny Wilk" J. Grishama. A Wy, co byście polecili?
5. Escape Room/Dom Strachu
Większą ekipą zawsze warto udać się do escape roomu. O zaletach tego sposobu spędzania czasu pisałam już kiedyś w tym poście :KLIK:. Taka rozrywka kosztuje przeciętnie od 100 do 120 zł. Oczywiście im więcej osób się zbierze, tym mniejsze wyjdą koszta na osobę. Sama uwielbiam escape roomy, choć byłam do tej pory w zaledwie dziesięciu. Mój ulubiony to zdecydowanie szczeciński Demon Asylum przy Bolesława Krzywoustego 76.
6. Filharmonia lub teatr
Jeśli uważacie, że escape room czy zwykły film to mało wymagająca rozrywka, to zdradzę Wam "sekret" - okres jesienno-zimowy to czas pełen wszelkich przedstawień teatralnych czy koncertów filharmonijnych. Jeżeli zatem macie ochotę na sztukę przez duże S - sprawdzajcie na bieżąco repertuar pobliskich ośrodków kultury. Bilety na niektóre przedstawienia należy rezerwować już z kilkumiesięczną rezerwacją, zatem - miejcie rękę na pulsie!
7. Odwiedź ulubione miejsce
Kiedy się już ściemni, a latarnie zaczną oświetlać zmęczone hałasem i wyczekujące odpoczynku miasto, warto udać się gdzieś, gdzie mentalnie będziemy w stanie odpocząć. Pójść w ulubione miejsce. Choćby na kwadrans. Dotlenić ciało. Oczyścić umysł. Po prostu wziąć, ot tak, ukochaną osobę za rękę i pójść w nieznane, póki nogi nie zdrętwieją Wam z zimna. A potem przyjść i rozgrzać się w taki sposób, na jaki tylko będziecie mieli ochotę.
8. Kursy i szkolenia
Dla osób, które nie lubią stać w miejscu i czują nieustanną potrzebę rozwijania się, polecam zapisanie się na szkolenie z zakresu, który znajduje się w Waszym polu zainteresowań. Jeśli w tygodniu nie macie czasu na taki kurs, zawsze istnieje opcja wykupienia takowego online - zdarzyło mi się korzystać z takich kursów i byłam nawet zadowolona. Są one często dużo tańsze niż kursy stacjonarne, a często niewiele im brakuje pod względem ilości informacji do takowych. Sama już prawie zakończyłam kurs marketingu i reklamy w sieci oferowany przez stronę PM Management. Ogromna ilość ćwiczeń praktycznych i nie mniejsza wiedzy - zdecydowanie polecam.
9. Podejmij aktywność
Więcej jedzenia oznacza więcej tkanki tłuszczowej - warto byłoby zatem choć troszkę pozbyć się jej nadmiaru. Zastanów się, czy w Twojej okolicy jest coś, co by Cię zainspirowało do działania? Ja na przykład kocham pływać, niestety jedyny normalny basen w moim mieście jest obecnie w remoncie, zatem muszę poczekać jeszcze z rok, zanim będę mogła go użytkować. Na ten okres zajęłam się i na poważnie zainteresowałam jogą - jest wspaniała i dla ciała, i dla umysłu. A Ty, jaki typ ćwiczeń/ruchu preferujesz?
10. Znajdź swoje hobby
Niejednokrotnie słyszałam "ale ja się do niczego nie nadaję", "nie mam bzika na jakimkolwiek punkcie", "nie jestem w niczym dobry/a". Well, it's rubbish! Być może po prostu jeszcze nie znasz swojej ukrytej mocy, wierzę jednak, że na pewno ją posiadasz. Obserwuj samego siebie. Zapytaj otoczenie, co Ci wychodzi najlepiej. Próbuj różnych rzeczy: szyj, maluj, pisz, graj, śpiewaj, tańcz. W końcu coś Ci wyjdzie. Poczujesz, że coś należy do Ciebie. Że jesteś w tym dobry. Ale pamiętaj - próbuj. I - choć nic na siłę - nie poddawaj się. Bo, kto wie, kiedy odnajdzie Cię Twoje przeznaczenie?
***
A tak już całkowicie ode mnie - wsłuchaj się w siebie. W to, co podpowiada Ci Twój umysł, ciało i serce.
Tylko wtedy znajdziesz spokój i być może odnajdziesz radość w chwilach, które wydają się być szare, a tak naprawdę - wystarczy kilka kolorowych liści, aby ułożyć swą jesień w piękną całość.
---
korolowa
Swietny wpis Karolinko !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńMnie też zachwycił Kwiat Jabłoni.
A znasz Aurorę? :)
Nie znałam, ale chętnie przesłucham :)
Usuń