Polub mnie na FB :)

środa, 26 maja 2021

Szukałam Cię.

Szukałam Cię.


W każdej książce, którą zostawiłaś na półce.

Firance, którą wieszałyśmy razem, choć wtedy miałaś ochotę wyrwać mi ją z rąk.

Swetrze, który czeka na Ciebie, aż wrócisz.

Tylko, że nie wracasz.

Szukałam Cię w swojej pasji.

W cierpliwym i jednocześnie zapalczywym sercu.

W dłoniach małych jak dziecko i w lekko przymkniętych ustach.

Wiesz, coraz częściej mówią, że uśmiecham się "tak jak ona."

To największy komplement jaki mogę otrzymać.

Usłyszeć, że jestem podobna do Ciebie.

I choć mówią, że ideały nie istnieją, dla mnie - Ty właśnie nim byłaś.

Niebo postanowiło jednak zagrać z nami w ciuciubabkę i schowało Twoje piękno za lazurowymi chmurami.

Wtapiając nań swój wzrok, wielokrotnie zadawałam sobie pytanie: "Za którą jesteś właśnie Ty?"


Szukając Cię, błądziłam.

Szłam na oślep, niczym ćma miotająca się przy jaskrawej lampce.

Nie widziałam Cię już tak długo.

I pewnie bym już nie odnalazła...


Aż zobaczyłam.

Byłaś tam. 


W cierpliwych i  pełnych pasji oczach.

Przygryzionych wargach.

Stłumionym uśmiechu.

Otwartym i niespokojnym sercu.


Widziałam Cię.

W końcu.

Tak bardzo wyraźnie.


I wszystko stało się prostsze i jaśniejsze.

Nie musiałam już dłużej szukać.

Czekać, płacząc z tęsknoty.


Widziałam Cię

Znów.

W końcu.

I tak zwyczajnie.


We mnie.



---

korolowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz