Tego dnia, jak co roku, obchodzimy międzynarodowy Dzień Kobiet. Święto to zostało ustanowione już w 1910 roku i jego pierwotnym celem było oddanie czci ofiarom walki o równouprawnienie kobiet.
Z czasem jednak jego założenia nieco się zmieniły i dzień ten stał się po prostu kolejną wymówką do celebracji i ogólnych alkoholowych libacji. Za PRL-u, jak obyczaj nakazywał, dziewczynki dostawały kwiatki (najczęściej goździki), a kobiety w pracy - poza wspomnianym symbolicznym kwiatkiem- dodatkowo rajstopy. Do dziś dnia kwiaciarnie są wręcz oblegane w tym dniu przez mężczyzn, jednak zdaje się, że dzień ten nie jest już tak celebrowany jak kiedyś.
Ja jednak i piękną różę dziś z tej okazji dostałam, i z moimi dwoma wspaniałymi mężczyznami w pubie - zwanym zresztą Urokami PRL-u - zaszalałam :).
Zjadłam - znowu - pysznego, wołowego tatara i wszyscy razem napiliśmy się piwa, gawędząc mile przy barze.
Dodatkowo słońce tak pięknie świeciło, że aż żal byłoby nie wyjść dziś z domu.
Taki Dzień Kobiet to ja mogę mieć przez cały rok!
wybrane zdjęcia
Uroku PRL-u
I ja Wam życzę takich wspaniałych, radosnych i słonecznych dni, drogie kobietki!
---
korolowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz