Polub mnie na FB :)

piątek, 28 czerwca 2019

Introwertyk, ekstrawertyk, ambiwertyk - kim jesteś?

Kiedyś opowiadałam swojemu tacie pewną sytuację. Nie pamiętam już, o co dokładnie w niej chodziło, za to pamiętam reakcję mojego taty, mniej więcej w stylu "Nie dziwię się. Przecież jesteś osobą ekstrawertyczną, więc...". Halo, halo! Słucham? Ja, ekstrawertykiem? A w życiu! Toć ze mnie totalne przeciwieństwo ekstrawertyzmu! Tata mnie, najzwyczajniej w świecie, nie zna!
Zaczęłam się jednak poważnie nad tym zastanawiać. I po wgłębieniu się w temat, stwierdziłam... że poniekąd ma rację. Ale nie do końca.

Pojęcie ekstrawertyzmu i introwertyzmu

Żyjący na przełomie XVIII i XIX wieku szwajcarski psycholog i psychiatra Carl Gustav Jung jako pierwszy użył pojęcia ekstra - oraz introwertyzmu. Jung rozdzielił dwa typy osobowości pod względem energii, którą przedstawiają i która napędza ich do działania. 

Ekstrawertycy są skoncentrowani na nieustannym działaniu, pędzie, dążeniu do celu. To osoby, które uwielbiają przebywać z ludźmi i świetnie odnajdują się nawet w towarzystwie nieznajomych. To ze spotkań towarzyskich czerpią największą energię, gdy zaś nie podlewają swojego ogrodu przyjaźni zbyt często, bardzo szybko więdną. Jednym słowem - ekstrawertyk nie potrafi obejść się bez towarzystwa innych osób, inaczej  - zwiędnie z samotności.


Introwertycy, w przeciwieństwie do tego, co się często o nich pisze, również lubią spotkania, lecz tylko z najbliższymi osobami i niezbyt często. Źle czują się w większej gromadzie, a już zwłaszcza wśród nieznajomych bądź przy osobach, które je w jakimś sposób tłamszą. Jeśli się z kimś w miarę regularnie spotykają, to znaczy, że mają do tej osoby ogromne zaufanie i dobrze się przy niej czują. Jednak nawet spotkania z najbliższymi osobami, jeśli są aranżowane zbyt często, mogą zmęczyć introwertyka. Wtedy taka osoba najchętniej zaszywa się w mieszkaniu słuchając muzyki, czytając książkę bądź oglądając film. Najchętniej - samotnie. Dopiero wtedy się regeneruje. I może nawet za dwa tygodnie zaprosi przyjaciela na obiad. Bo po co wychodzić do restauracji - tam przecież jest tak tłoczno!


...a jednak jest coś jeszcze.

Ilekroć się nad tym wszystkim zastanawiałam, nie miałam bladego pojęcia, do jakiego typu ja w końcu należę. Cechy, które posiadam pokrywały mi się częściowo z jednym jak i drugim rodzajem osobowości. Lubię grupki ludzi, choć raczej małe i zaufane. Nie mam nic przeciwko tłumom, jeśli nie muszę w nich przebywać zbyt długo. W piątek chętnie wyjdę ze znajomymi na piwo, aby w sobotę na spokojnie posprzątać, a wieczorem poczytać książkę. Nie mam większych problemów z nawiązywaniem kontaktów i prowadzeniem rozmowy, jednak nie przy wszystkich czuję się swobodnie. Nieczęsto lubię się wypowiadać na dany temat w towarzystwie. Chyba, że jestem z kimś sam na sam, ewentualnie w małej grupce zaufanych znajomych. Umiem słuchać, ale potrafię i coraz częściej lubię mówić również o sobie.

Brzmi znajomo?

Spieszę zatem Was poinformować, że istnieje jeszcze jeden typ osobowości. 
Wprowadził go Hans Eysenck, angielski psycholog i autorytet w dziedzinie badania osobowości. Eysenck stwierdził, że stworzona przez Junga teoria osobowości na intro - i ekstrawertyków jest zbyt uproszczona. Wprowadził więc pojęcie ambiwersji, czyli czegoś pomiędzy tymi dwoma typami.



Ambiwertykami jest zdecydowana większość naszego społeczeństwa. Według artykułu magazynu Focus, to najstabilniejsza emocjonalnie grupa ludzi. Badania prowadzone przez Adama Granta z Wharton School of Business (University od Pensylvania) dowodzą, że ambiwertycy są lepszymi handlowcami niż ekstrawertycy, ponieważ łączą w sobie pewność siebie z empatią, umiejętnie słuchają i dostosowują się do potrzeb klienta.

Czy po przeczytaniu tego tekstu masz wrażenie, że jesteś ambiwertykiem, jednak nie jesteś co do tego do końca przekonany ? Wystarczy, że odpowiesz na trzy poniższe pytania, przygotowane przez behawiorystkę Vanessę van Edwards:

1. Czy lubisz spędzać czas zarówno samotnie, jak i wśród ludzi?

2. Czy niektóre sytuacje sprawiają, że czujesz się pewny siebie i otwarty, a inne powodują, że zamykasz się w sobie?

3. Czy nie potrafisz jednoznacznie określić się jako introwertyk lub ekstrawertyk?

Jeżeli na każde z poniższych pytań odpowiedziałeś twierdząco, możesz mi przybić piątkę - tak jak ja, Ty również jesteś ambiwertykiem!

I choć tak naprawdę cały ten podział nie jest aż tak bardzo ważny i nie ma potrzeby, aby się tak mocno szufladkować, to jednak warto czasem zastanowić się nad swoją naturą - wtedy łatwiej będzie nam zrozumieć przyczyny ludzkich  - w tym i własnych - zachowań.

---
korolowa


PS Dajcie znać, jakim typem osobowości jesteście i jakie zachowania zauważyliście u siebie, które przekonują Was, że to właśnie do tego typu należycie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz