Nie mniej zaskakujące zwroty akcji pojawiają się również w wydarzeniach pomiędzy Ukrainą a Rosją. 23-ego sierpnia minęła już 75-ta rocznica podpisania paktu o nieagresji pomiędzy Niemcami a Rosją. Angela Merkel, teoretycznie próbująca obecnie uspokoić wielkiego Putina i powstrzymać go od napaści na sąsiedni kraj, przyjechała do Kijowa w przeddzień ukraińskiego święta niepodległości, co wyglądało jako wyraz solidarności z tymże państwem . Wielki Pan postanowił zagrać jej jednak nieco na nosie i przed jej wizytą wysłał, a co tam, konwój. Do Ługańska. Bardzo, oczywiście, tam potrzebny. Taki miły gest od sąsiada na czas ich święta.
Nie wspominam już nawet o jabłkach i rybach. Mięso i mleko również nie są obecnie przez Wielkiego Pana mile widziane. Co innego takie piwko czy, na przykład, wódeczka. Pan za Wielką Wodą natomiast ewidentnie nie lubi konfliktów. No bo po co się mieszać, bronią na prawo i lewo rzucać. Chyba, że zajdzie taka potrzeba, to może ewentualnie...
Dlatego, może niech będzie już cicho, a na dobry sen zaśpiewa Wam bursztynowy słowik...
dobranoc!
---
korolowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz