foto: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Donald-Tusk-przewodniczacym-Rady-Europejskiej,wid,16849001,wiadomosc.html
Co, w takim razie, zmieni się w naszym kraju?
Tak naprawdę, zmienić się może albo wiele, albo nic. Być może premier będzie mógł dalej stać na czele swojej partii, a wtedy siła PO prawdopodobnie jedynie wzrośnie. Jeśli jednak nie, może dojść do sytuacji zupełnie odwrotnej. Być może jego obowiązki przejmie obecna Marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Jeśli jednak partia się rozpadnie, jak później będzie wyglądał podział sił, kto będzie drugą partią rządzącą?
Sytuacja wygląda tym ciekawiej, iż niedługo, wielkimi krokami, zbliżają się wybory samorządowe. Jak - bo nie ukrywajmy, że w jakiś sposób na pewno - przeprowadzka Donalda Tuska na nie wpłynie?
Póki co, ciężko cokolwiek obecnie rozstrzygać. Czego by się jednak nie mówiło o obecnym premierze, to trzeba przyznać - gratulacje, Donald, właśnie stałeś się gwiazdą polityki.
"Oferuję odrobinę wyobraźni i wschodnioeuropejskiego doświadczenia" - miejmy nadzieję, panie premierze, że nie są to tym razem czcze słowa i że właściwie wykorzysta pan swą, formalnie działającą od 1-ego grudnia, potęgę, nie zapominając o swoim kraju.
---
korolowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz