Polub mnie na FB :)

wtorek, 5 marca 2013

Podczas snu...

Sen jest stanem, w którym wyłącza się nasza świadomość. Odrywamy się wtedy od rzeczywistości, odpływając do zupełnie innej krainy, gdzie wszystko jest możliwe...



Sny odzwierciedlają nasze aktualne - bądź i nawracające się - odczucia i  obawy, a nawet pewne doświadczenia z przeszłości. Mogą być dosłowne i metaforyczne. Mogą być zarówno odzwierciedleniem prawdziwych zdarzeń - może nawet przewidywaniem przyszłości? - jak i zlepkiem nie mających większego sensu obrazków.

Zdarza się jednak -wbrew powyższej regule - sny zwane świadomymi. Ma to miejsce wtedy, gdy podczas snu sami zauważamy, że śnimy - takie 'przebudzenie' w śnie!

Pamiętam jak - dawno temu - śniło mi się, że byłam rycerzem (nie pamiętam, czy zmieniłam tam płeć, czy może zbroja 'zdobiła' mą delikatną, dziewczęcą budowę). Tak czy inaczej pamiętam miecz w moim ręku i trzygłowego, zionącego ogniem smoka, którego miałam pokonać. Gdy w pewnym momencie ów smok zbliżył się do mnie na tyle, że mógł zgładzić mnie każdym pojedynczym zionięciem, pamiętam jak powiedziałam do siebie 'Nie mam czego się bać, przecież to tylko sen'!

Ale są też i sny powtarzające się.
Swojego czasu śniło i się, ze jadę z rodzicami leśną dróżką przez las, a przy dróżce siedzi dziewczynka. Ma blond włosy, sukienkę i twarz schowaną w opartych o kolana ramionach. W tym widoku widać samotność i zagubienie. Czyżby oznaczał coś istotnego? Mimo wszelkich prób interpretacji, do tej pory nie znam odpowiedzi na to pytanie.

A Wy mieliście w życiu takie sny, które zapadły głęboko w Waszej pamięci albo były dla Was wyjątkowo znaczące?

---
korolowa

1 komentarz:

  1. Sny to dla mnie temat rzeka. Kiedyś prowadziłam Dziennik Snów, do dzisiaj często zapisuję co ciekawsze w pamiętniku - wyćwiczyłam swoją pamięć snów do takiego poziomu, że przy dobrych wiatrach zapamiętuję z jednej nocy po 2-3 sny. Świetna sprawa. Można też wyćwiczyć u siebie świadome śnienie - to jest magia, to jak drugie życie i wtedy zasypianie jest tylko przeskokiem z jednego do drugiego. Sny - uwielbiam. Aczkolwiek rzadko interpretuję, choć zdarzały mi się takie, które się później sprawdziły. :)

    OdpowiedzUsuń