Polub mnie na FB :)

czwartek, 1 listopada 2012

Świętej pamięci święci.

Czy wiecie, jaki dzisiaj jest dzień? Wszyscy zapewne odpowiecie zgodnie chórem, że 1. listopada. Tak, to prawda, 1. listopada. Tego dnia idziemy/jeździmy/lecimy na groby naszych bliskich. Tych pochowanych w mieście, w którym żyjemy, albo na końcu Polski. Te w naszym kraju, w Europie, ale też i (w niektórych przypadkach) te na innym kontynencie. Groby naszych znajomych, grób kolegi z pracy, który zmarł rok czy dwa lata temu na raka. Nagrobki naszych ciotek i wujów, babć, prababć, babci naszego chłopaka. Ale też i osób nam najbliższych, Mamy, Ojca, naszej zmarłej siostry czy małego braciszka.





Oni wszyscy są już teraz w innym wymiarze, ale w jakim? Czy ktokolwiek tak naprawdę to wie? To jest właśnie tajemnica naszego świata - ŚMIERĆ i jej następstwa. Co się później z nami dzieje? Idziemy do Nieba, Piekła? A może nawet Czyściec istnieje? Czy jesteśmy osądzani, tak jak w ławie oskarżony zostaje osądzany przez Sąd? Czy Bóg nas osądza?

Mimo, że są osoby głęboko wierzące oraz zagorzali ateiści, ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.

Sama od małego miałam kontakt ze Śmiercią. Nie, nie dotykałam trupów, nie mam zapedów nekrofilistycznych. Jednak już jako pięciolatka musiałam odczuć śmierć najbliższych. Najpierw byli dziadkowie. Później, w wieku dojrzewania, odeszły moje obydwie babcie.  W wieku 22 lat straciłam również osobę najbliższą mi na całym świecie, moją Mamę. Po tym wszystko się zmieniło. Mój pogląd patrzenia na świat, na Śmierć. Czyjeś odejście z tego świata już nie robi na mnie żadnego wrażenia. Dopadła mnie pewna 'znieczulica'. Nie jest jednak też tak, że nie smuci mnie żadna śmierć, wręcz przeciwnie. Ale, chyba tylko ten mnie zrozumie, kto stracił, w pewnym momencie swojego życia, któregoś rodzica. Później zostaje już tylko pustka i pamięć. Pamięć po ukochanej osobie.

Dlatego dbajmy o nagrobki najliższych nie tylko od święta, wspominajmy ich dobrze jak najczęściej, okazując im tym samym swą miłość oraz szacunek.



I, choć 1 listopada jest tak naprawdę Dniem Wszystkich Świętych, a, tak naprawdę, Dzień Wszystkich Zmarłych jest jutro, chodźmy dziś na spacer, odwiedźmy naszych 'świętych', którzy na pewno na takie miano zasługują z wielu różnych przyczyn lub i bez żadnego powodu . Albo siądźmy z rodziną przy stole i powspominajmy dobre czasy oraz naszych bliskich przy kubku ciepłej herbaty w ten świąteczny, deszczowy, listopadowy wieczór.





------

korolowa

2 komentarze:

  1. I tu się z Tobą zgadzam w 100%!! Mimo że dziś mamy Wszystkich Świętych a jutro Zaduszki nie oznacza to, że właśnie dziś nie powinniśmy w sposób szczególny wspominać naszych bliskich "świętych". Bo tam na górze może się okazać, że wszyscy jesteśmy święci i żaden człowiek nie powinien wyświęcać innych tylko i wyłącznie dlatego, że kogoś uzdrowił bądź chodził całe życie boso i mieszkał na słupie. Bo dla nas właśnie CI najbliżsi byli, są i pozostaną świętymi!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) z ust mi wyjąłeś to porównanie naszych najbliższych do innych świętych. Nawet zastanawiałam się, czy tego nie dodać, Ty zaś swoim komentarzem trafiłeś w sedno.

      I nieważne czy Zaduszki, Boże Narodzenie, czy zwykły wtorek 13-ego - powinniśmy pamiętać o naszych bliskich w każdy dzień, nie tylko od święta.

      Dziękuję za komentarz, pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń